Polityka piaskownicy

Plan wprowadzenia wiz dla amerykańskich obywateli w odpowiedzi na utrzymywanie ruchu wizowego dla Polaków i kilku innych, peryferyjnych narodów UE, to doskonała ilustracja tego, jak działa poroniona, antyludzka, państwowa i międzypaństwowa polityka.

Mianowicie politycy zabawiają się między sobą w wymiany politycznych „ciosów” i przytyczków w nos prezentując sobie wzajemnie pokazowe dowody na to, który państwowy biurokrata ma większe cojones, a tymczasem wszystkie straty i koszty tych „ciosów”, ponoszą oczywiście zwykli, niewinni obywatele, podatnicy.

Jest mi zwyczajnie wstyd w stosunku do tych wszystkich Johnów i Jonesów, którzy w efekcie nie będą mogli swobodnie wybrać sie na wakacje do Włoch lub bez żadnych przeszkód zabrac swą młodą żonę w podróż poślubną do Paryża, bo banda eurokratów postanowiła uprawiać przedszkolną politykę „zemsty” i grać w podwórkową grę w stylu „oko za oko”.

Żal mi także tych wszystkich Luigih oraz Pierre’ów, którzy zarobią mniej na tyrystyce, bo zmniejszeniu ulegnie nieco ruch turystyczny, gdyż część amerykańskich podróżników wybierze inną destynację swoich wycieczek, wiążącą się z mniejszymi trudnościami i cieplejszym przyjęciem.

Jest to sytuacja analogiczna do wojen, na których giną nie politycy te wojny wywołujący (i odnoszący z nich często największe korzyści) ale zwykli ludzie, przeciętni obywatele, zmuszeni do mordowania się nawzajem z nieznajomymi, bo jakiś premierzyna albo król zapragnął zademonstrować swą „potęgę”.

Żałosne.
—-
#polityka #wizy #USA #UE #fivequestionsguy

visa

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz